Zimowe warunki utrudniają bezpieczne zarządzanie dachami płaskimi. Szczególnie problematyczny staje się pomiar pokrywy śnieżnej oraz odśnieżanie dachu. Jak można bezpiecznie przeprowadzić obie czynności? Przygotowaliśmy dla Was artykuł, w którym wyjaśniamy, jak mają się do siebie mrozy i monitoring konstrukcji obiektu.

Zima to szczególnie trudny okres dla zarządców obiektów wielkopowierzchniowych. Co oczywiste, największe wyzwania wiążą się z opadami śniegu. Gwałtowne, intensywne śnieżyce skutkują dużą ilością ciężkiego śniegu zalegającego na dachu. Ale równie kłopotliwe co opady śniegu, są ujemne temperatury.

Wpływ mrozu na monitoring pokrywy śnieżnej

W prawidłowo sporządzonej instrukcji odśnieżania dachu można znaleźć precyzyjne informacje dotyczące tego, kiedy dokładnie należy rozpocząć proces usuwania śniegu z dachu. Generalnie rekomenduje się, aby odśnieżanie dachu płaskiego rozpocząć w sytuacji, gdy dojdzie do obciążenia równego 80% obciążenia obliczeniowego śniegiem lub 80% ugięcia konstrukcji. Od chwili zarejestrowania takiego stanu, zarządca powinien podjąć decyzję o odśnieżaniu np. na podstawie powiadomień dostarczanych przez Alerty Pogodowe.

Problemy dla zarządcy obiektu zaczynają się w momencie, gdy temperatura spada poniżej minus pięciu stopni Celsjusza. Dlaczego jest to tak istotna wartość? Ponieważ w przeważającej większości przypadków dachów membranowych, ich gwarancja nie obejmuje ewentualnych uszkodzeń powstałych wskutek wchodzenia na dach przy temperaturze równej lub niższej od minus pięciu stopni Celsjusza. Jest to spowodowane tym, że w takich warunkach membrana staje się krucha, a przez to podatna na uszkodzenia.

Jeśli więc zarządca obiektu stosuje ręczne metody do pomiaru grubości pokrywy śnieżnej, to przy wystąpieniu mrozów, musi zmierzyć się z poważnymi wyzwaniami. Nie ma możliwości precyzyjnego zmierzenia grubości pokrywy, przez co niemożliwe staje się także oszacowanie obciążenia. Tym samym, zarządca nie dysponuje niezbędnymi informacjami, dzięki którym mógłby podjąć wiarygodną decyzję o rozpoczęciu odśnieżania dachu.

Warto przypomnieć, iż wykonanie pomiaru porównawczego np. na gruncie nie jest miarodajne. To dlatego, że na dachach śnieg rozkłada się inaczej, a także zazwyczaj utrzymuje się dłużej. To zjawisko ma związek z bezwładnością cieplną dobrze izolowanych dachów.

Wpływ mrozu na odśnieżanie dachu płaskiego

Ujemne temperatury znacząco utrudniają również sam proces usuwania śniegu z dachu. W tym wypadku ryzyko jest podwójne. Zarządca staje przed groźbą nie tylko uszkodzenia dachu, ale także utratą możliwości ubiegania się o naprawę membrany w ramach gwarancji. Poza tym, że mrozy uniemożliwiają wejście na membranowy dach, to jeszcze w sytuacji, gdy temperatura spadnie poniżej minus pięciu stopni, mechaniczne odśnieżanie również grozi dużymi uszkodzeniami membrany. Ich skutkiem są trudne do zidentyfikowania i kosztowne w reparacji przecieki.

Jak zatem skutecznie zarządzać utrzymaniem dachu płaskiego w zimie i podczas mrozów? Tak, aby zadbać zarówno o skuteczne odśnieżanie, jak i o konstrukcję obiektu?

Mrozy i monitoring konstrukcji obiektu – automatyzacja pomiarów

Aby uniknąć wchodzenia na dach, warto zainwestować w system do automatycznego pomiaru stanu konstrukcji obiektu. Zainstalowane czujniki – na przykład czujniki Sense S-One – monitorują strzałkę ugięcia oraz pionowość słupów. Tak zgromadzone dane są następnie udostępniane w aplikacji SENSE Smart Roof. Zapewnia to zarządcy wygodny dostęp do danych w dowolnej chwili. Do minimum eliminowana jest konieczność wychodzenia na dach. Znacząco zwiększa się za to precyzja pomiarów. To dlatego, że elektroniczne, bardzo precyzyjne urządzenia zastępują człowieka.

Co gdy zalegający śnieg się rozpuści?

Powiązane produkty